Są reakcje samorządowców na uwagi RPO w sprawie Samorządowych Kart Praw Rodzin

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w grudniu 2024 roku skierował wystąpienia do burmistrza miasta i gminy Odrzywół, starosty łańcuckiego, burmistrza Dębicy oraz starosty dębickiego. Przedstawił im swe wątpliwości co do zgodności uchwał rad z prawem, w tym z konstytucyjnym zakazem dyskryminacji.

Wątpliwości rzecznika budziła możliwość wykluczenia samotnych rodziców. Karta zakłada bowiem objęcie ochroną tylko jednej, wybranej kategorii rodzin. RPO odniósł się też do określonych w SKPR działań, które podlegają zakazowi finansowania ze środków publicznych. 

Na uwagi Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedzieli samorządowcy. 

„Trwa szczegółowa analiza uchwały Rady Miejskiej w Dębicy z dnia 17 września 2019 r. w sprawie przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin. Celem prowadzonych działań jest wypracowanie optymalnych, jednoznacznych i niebudzących wątpliwości zapisów, które będą wychodziły naprzeciw podnoszonym w przedmiotowym piśmie postulatom” – napisał w liście do RPO burmistrz Dębicy Mateusz Kutrzeba 

Burmistrz oświadczył ponadto, że dokona wszelkich starań, by ostateczny kształt uchwały nie budził zastrzeżeń. 

Swoje wyjaśnienia przekazał też starosta łańcucki Adam Krzysztoń. 

„Uchwałę tę podjęła bowiem Rada Powiatu poprzedniej kadencji. Z uwagi jednak na inne stanowisko Pana Rzecznika w tej kwestii rozważamy możliwość zmiany naszej uchwały” – zaznaczył Krzysztoń

Zapewnił również, że podczas stosowania prawa pojęcie „rodziny" interpretuję zgodnie z Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej i dotychczas nie było żadnego przypadku świadczącego o obejmowaniu ochronę tylko wybranej kategorii rodzin.

Uwagi Rzecznika Praw Obywatelskich za krzywdzące i przesadzone uznał natomiast starosta powiatu dębickiego.

„Uważam, że zasygnalizowane przez Pana wątpliwości (wskazujące, że postanowienia przedmiotowej uchwały z powodu nieostrości użytych tam pojęć mogą prowadzić do zbyt szerokiego pola swobodnej oceny w zakresie stosowania prawa) są przesadne i nieuzasadnione. Potwierdzeniem tego jest sam stan faktyczny. Pomimo, że od podjęcia niniejszej uchwały minęło już ponad 5 lat do obecnej chwili nie było żadnej uzasadnionej skargi, że rzekomo na wskutek podjęcia uchwały doszło do naruszenia wolności i praw człowieka” – napisał starosta Piotr Chęciek. 

Zapewnił jednak o tym, że w powiecie nie ma żadnych przejawów dyskryminacji osób LGBT. Starosta zaznaczył, że podjęte zostaną prace na rzecz wypracowania takich rozwiązań w uchwale, by nie stały w sprzeczności z postulowanymi przez RPO kwestiami. 

mo/