Rząd poinformował, że trwają pracę nad wyższymi podatkami i ograniczeniami w nabywaniu szóstego i kolejnego mieszkania. Efekty tych zmian będą negatywne nie tylko dla „dużego kapitału”, ale i dla zwykłych Polaków chcących posiadać bądź wynajmować mieszkanie. Rząd ponownie zapomina, że największym problemem rynku mieszkaniowego nie jest kapitał, który na niego napływa, a bariery podażowe, które on sam tworzy.