Wiceministra edukacji o raporcie NIK dot. matur: uczniowie mają zaufanie do sprawdzania prac

Słowa wiceministry edukacji są reakcją na raport NIK odnośnie systemu sprawdzania i oceniania egzaminów maturalnych w latach 2021-2024. Z raportu wynika, że w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej 25 proc. weryfikacji matur na wniosek zdającego okazało się być błędnie ocenionych.

Zdaniem Katarzyny Lubnauer, raport NIK wprowadza odbiorców w błąd, a zmiana wyniku dotyczy tylko 0,3 proc. wszystkich prac absolwentów.

„Dlaczego ten błąd? Bo jeżeli chcecie, to możecie zrobić wgląd w swoje prace. Następnie, jeżeli zrobicie wgląd, możecie zweryfikować wynik. I spośród tych prac, które są poddane weryfikacji rzeczywiście 1/4 podlega zmianie” – wyjaśniła Lubnauer.

Wiceministra edukacji zwróciła uwagę, że większość uczniów nie prosi o weryfikację swoich prac ze względu na zaufanie do egzaminatorów.

„Tak naprawdę polscy uczniowie mają zaufanie do sprawdzania prac maturalnych i większość z nich w ogóle nie kwestionuje wyniku. Część z nich prosi o wgląd. Kolejna część patrzy, czy wśród tych zadań, które rozwiązali, może któreś było źle rozwiązane. I dopiero ci proszą o weryfikację” – wyjaśniła wiceministra dodając, że najczęściej są to drobne zmiany w punktacji.

„O czym to świadczy? Że możemy mieć zaufanie do matur. I naprawdę, powiedzmy szczerze, egzaminatorzy bardzo się starają i większość matur jest sprawdzona prawidłowo” – powiedziała.

Wiceszefowa resortu podkreśliła, że ministerstwo cały czas pracuje nad zwiększeniem jakości systemu sprawdzania egzaminów zewnętrznych. Wśród zmian wprowadzonych przez resort wskazała wprowadzenie egzaminatorów weryfikatorów, zwiększenie środków na proces sprawdzania prac i możliwość cyfrowej weryfikacji egzaminów.

„W przyszłości część prac będzie e-sprawdzana, czyli będzie możliwość jeszcze lepszej weryfikacji. Po co to robimy? Ponieważ chcemy, żeby polskie egzaminy zewnętrzne były bardzo, bardzo solidnie sprawdzane. Żeby, po prostu, były najlepsze” – skwitowała Katarzyna Lubnauer.

Do raportu NIK odniósł się też dyrektor CKE Robert Zakrzewski, który zapewnił, że „Centralna Komisja Egzaminacyjna wnikliwie analizuje wnioski i rekomendacje Najwyższej Izby Kontroli po przeprowadzonej kontroli”. Zaznaczył jednak, że dane, przedstawione we wtorek przez NIK, sam będzie musiał jeszcze przeanalizować.

„W 2024 roku przeprowadziliśmy 1,3 mln egzaminów. Z tego w wyniku nieprawidłowości zmianie uległo 4 tys. świadectw, co stanowi zaledwie 0,2 proc. ogółu. Będę dążył do tego, żeby zmniejszyć tę liczbę, ale na pewno to nie są aż tak druzgocące dane, jak pokazywała to na wykresach NIK” - zaznaczył.

Z opublikowanego w tym tygodniu raportu NIK nr. systemu sprawdzania i oceniania egzaminów maturalnych w latach 2021-2024 wynika m.in., że w OKE w Poznaniu 40 proc. wniosków o weryfikację wyniku egzaminu maturalnego kończyło się jego podwyższeniem i koniecznością zmiany świadectwa dojrzałości. W całym kraju dotyczyło to 25 proc. przypadków. 

mc/

Czytaj też: