Zamknij

Pogoń zrewanżowała się Legii za porażkę w finale Pucharu Polski

PAP 07:41, 31.10.2025 Aktualizacja: 07:42, 31.10.2025
Skomentuj PAP PAP

2 maja na Stadionie Narodowym Legia, prowadzona wówczas przez trenera Goncalo Feio, pokonała Pogoń po emocjonującym meczu i zapewniła sobie udział w eliminacjach Ligi Europy. Stołeczna drużyna już 21 razy triumfowała w Pucharze Polski i najczęściej zdobywała to trofeum. Pogoń dwa razy z rzędu dotarła do finału PP. W 2024 roku uległa Wiśle Kraków 1:2.

Piłkarze Legii Warszawa po dogrywce przegrali u siebie z Pogonią Szczecin 1:2 w 1/16 finału Pucharu Polski. W zeszłym sezonie w finale tych rozgrywek "Portowcy" ulegli legionistom 3:4.

W tym roku Legia i Pogoń mierzyły się po raz czwarty. Stołeczna drużyna wcześniej wygrała dwukrotnie, a raz padł bezbramkowy remis.

Na początku mecz był wyrównany, ale z czasem gospodarze zyskali przewagę. Pomocnik Legii Damian Szymański w 19. min przyjął piłkę przed polem karnym i oddał mocny strzał, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Nieco wcześniej Arkadiusz Reca padł na murawę i trzymał się za szyję, gdyż został uderzony przez obrońcę Pogoni.

Pomocnik Legii Claude Goncalves w 34. min strzelił z ostrego kąta i mógł zaskoczyć bramkarza Valentina Cojocaru. Po jego interwencji piłka odbiła się od słupka. Następnie skrzydłowy Ermal Krasniqi niecelnie uderzył z dystansu.

Pod koniec pierwszej połowy po zagraniu Kacpra Urbańskiego piłka trafiła do stojącego przed bramką Goncalvesa, który zmarnował doskonałą okazję.

Pogoń dobrze rozpoczęła drugą połowę. Sam Greenwood dośrodkował w pole karne, a Musa Juwara z bliska strzelił głową w dobrze ustawionego bramkarza Gabriela Kobylaka.

W 58. min prostopadłe podanie otrzymał skrzydłowy Kamil Grosicki, który wykorzystał swoją szybkość, wbiegł w pole karne i strzelił gola na 1:0. Po chwili po dośrodkowaniu Linusa Wahlqvista mógł podwyższyć Greenwood, ale zmarnował szansę.

Juergen Elitim w 77. min dośrodkował w pole karne, a Kamil Piątkowski wyrównał strzałem głową.

Rezerwowy napastnik Legii Antonio Colak miał dobrą szansę, lecz trafił w boczną siatkę. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

W 99. min Juwara celnie przymierzył z rzutu wolnego, ale Kobylak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Później Wahan Biczachczjan strzelił zza pola karnego, lecz nie było to wyzwaniem dla Cojocaru.

W drugiej części dogrywki Ruben Vinagre przedarł się lewą stroną i oddał strzał. Piłka po interwencji Cojocaru trafiła pod nogi Biczachczjana, który uderzył bez przyjęcia. Stojący na linii bramkowej Marian Huja uchronił swój zespół przed stratą gola.

Potem Cojocaru fantastycznie interweniował po strzale Kacpra Chodyny z 11 metrów oraz próbie Szymańskiego. Piłkarze Pogoni przeprowadzili błyskawiczny kontratak. Juwara podał do Adriana Przyborka, który z bliska strzelił gola na 2:1.

W końcówce goście mogli jeszcze podwyższyć, ale Kobylak na linii bramkowej zatrzymał piłkę po strzale głową Rajmunda Molnara.

Pogoń w czterech meczach pod wodzą trenera Thomasa Thomasberga zanotowała trzy zwycięstwa i remis.

Maciej Gach (PAP)

mg/ af/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%