Zamknij

Lasek: prokuratura bada sprawę działki kupionej przez spółkę Dawtona od KOWR

PAP 18:08, 27.10.2025 Aktualizacja: 18:12, 27.10.2025
Skomentuj PAP PAP

Wirtualna Polska napisała w poniedziałek, że w 2023 r., niedługo przed oddaniem władzy przez PiS ministerstwo rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż wiceprezesowi prywatnej firmy Dawtona działki o powierzchni 160 ha w miejscowości Zabłotnia, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Działka należała wówczas do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Właściciele Dawtony dzierżawili działkę od 2008 r. i bezskutecznie wcześniej ubiegali się o jej wykup. WP przypomina, że w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Ostatecznie transakcja została zawarta 1 grudnia 2023 r., a Dawtona zapłaciła za działkę prawie 23 mln zł.

Sprawę zakupu przez spółkę Dawtona od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa działki, położonej na trasie kolei dużych szybkości między Warszawą a lotniskiem CPK bada prokuratora - poinformował w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek.

Jak poinformował pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek, w lipcu 2025 r. do prokuratury złożone zostało zawiadomienie i prokuratura podjęła postępowanie w tej sprawie. Wcześniej spółka CPK próbowała odzyskać działkę w drodze negocjacji. - Próbowaliśmy przede wszystkim dojść do porozumienia w kontekście pozyskania tej nieruchomości - dodał prezes CPK Filip Czernicki. Podkreślił jednocześnie, że działka jest niezbędna do budowy linii kolejowej 85 na odcinku Warszawa - lotnisko CPK. Czernicki dodał, że spółka znała sprawę i badała ją od pierwszych dni powołania nowego zarządu. Według prezesa CPK cena zakupu od prywatnego właściciela w ramach wywłaszczenia wyniesie od sześciu do kilkunastu mln zł, a kosztu tego Skarb Państwa nie poniósłby, gdyby działka należała do KOWR.

Maciej Lasek poinformował też, że z dokumentów spółki CPK wynika, że wielokrotnie informowała ona KOWR, iż ziemia w miejscowości Zabłotnia jest w jej zainteresowaniu i że powinna zostać przekazana do zasobu CPK. Lasek stwierdził, że zgodnie z ustawą o CPK spółka ma prawo występować o przekazanie potrzebnych jej gruntów, ale w 2023 r. KOWR działki nie przekazał. - Dzisiaj na światło dzienne wychodzą informacje, które mówią, dlaczego tak się stało, że to nie było prawdopodobnie zwykłe przeoczenie, tylko był to - niewykluczone, że polityczny - deal, który doprowadził do tego, że spółka Skarbu Państwa poniosła, czy poniesie, konkretne straty - powiedział Lasek.

Jak napisał na platformie X premier Donald Tusk, "Mateusz Morawiecki zawsze umiał w działki, a pisowski minister od CPK Horała tłumaczył, że jak kraść, to tylko zgodnie z procedurami". "Mam dla nich złą wiadomość: sprawa przekrętu opisanego przez WP od kilku miesięcy jest w prokuraturze. Zgodnie z procedurami oczywiście" - dodał Tusk. Horała - w rządzie PiS pełnomocnik ds. CPK - stwierdził, że spółka zachowała się prawidłowo, wnioskując o sprzedaż działki, która sprzedana być nie powinna. "Służby powinny sprawdzić, kto dokładnie za to odpowiada - na przykład za zatajenie przed ministrem istotnej okoliczności, sprzeciwu CPK wobec sprzedaży" - dodał Horała.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że prezes partii Jarosław Kaczyński zawiesił Telusa i b. wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia przez KOWR działki. Sam Telus napisał na platformie X, że decyzję Kaczyńskiego przyjął "ze zrozumieniem", ale jednocześnie oświadczył, że nie miał żadnej wiedzy o transakcji, ani o fakcie, że taka działka była sprzedawana. Jak napisał jednocześnie Telus, to jego zdecydowany sprzeciw wobec umowy UE z Mercosurem stał się powodem ataku na jego osobę. Były minister dodał, że jest i będzie przeciwnikiem sprzedaży państwowej ziemi. "Zasoby Skarbu Państwa to rezerwa strategiczna, której Polska nie może się pozbywać" - stwierdził.

Jak napisała również WP, jedną z przeszkód w nabyciu działki przez Dawtonę miał być fakt, że znajduje się na niej ciek wodny, dopływ rzeki Pisi Tucznej, a zgodnie z prawem wody bieżące należą do Skarbu Państwa i nie można ich sprzedawać. Podział działki i wyodrębnienie cieku to żmudny i długotrwały proces administracyjny, jednak, według doniesień WP, w 2023 r. Wody Polskie przekwalifikowały ciek na rów melioracyjny, który sprzedać już wolno. Jak podkreśla portal, decyzja Wód Polskich zapadła dwa dni po wizycie Telusa w Dawtonie w sierpniu 2018 r. Ostatecznej transakcji sprzedaży między KOWR a wiceprezesem Dawtony dokonano 1 grudnia 2023 r.

Rzecznik Wód Polskich Filip Szatanik poinformował PAP, że w PGW Wody Polskie trwa kontrola wszystkich czynności związanych z decyzjami podejmowanymi w poprzednich latach przez urzędników w sprawie działki, którą kupiła Dawtona. Podkreślił, że z dokumentów i map, którymi dysponują Wody Polskie, nie wynika jednoznacznie, czy na tym terenie był rów melioracyjny czy ciek wodny. Szatanik zaznaczył, że kontrola powinna wykazać, czy prace związane m.in. z zasypywaniem zbiornika wodnego były prowadzone zgodnie z wydanymi pozwoleniami. Nie sprecyzował, ile kontrola może potrwać. (PAP)

fos/ ewes/ wkr/ mhr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%