W sobotę w Nieznanowicach (woj. małopolskie) PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły przetarg na budowę linii kolejowej na odcinku Podłęże - Gdów. To część dużego projektu kolejowego "Podłęże-Piekiełko", który ma usprawnić podróże między Krakowem a Sądecczyzną i Podhalem.
Stawiamy na kolej, stawiamy na infrastrukturę - podkreślił wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak Kamysz podczas sobotniego spotkania związanego z ogłoszeniem przez PKP PLK przetargu na budowę kolejnego odcinka linii kolejowej w ramach projektu "Podłęże-Piekiełko".
"To jest bardzo ważne dla naszego rządu. Stawiamy na kolej, stawiamy na infrastrukturę, stawiamy na gospodarkę, stawiamy na bezpieczeństwo. W tej inwestycji zawiera się wszystko, co jest wartością dla obywateli, dla rozwoju naszej ojczyzny, dla budowy silnej, dumnej Polski" - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania.
Szef MON podkreślił, że rozwój infrastruktury jest konieczny dla budowania "silnej, bezpiecznej, gospodarczo zasobnej Polski".
"To jest absolutny priorytet i punkt wyjścia do tego, żebyśmy sięgali po więcej, marzyli o jeszcze większym sukcesie" - mówił.
Ocenił, że projekt kolejowy Podłęże-Piekiełko to "wielka inwestycja w bezpieczną Polskę", ale także szansa dla regionu, który dzięki temu zyska na atrakcyjności.
"To oznacza nie tylko łatwiejszy dojazd do pracy, nie tylko więcej inwestycji gospodarczych, nie tylko możliwość (..,) przyciągania inwestorów do stref gospodarczych, ale to oznacza (...) wielką atrakcyjność tego terenu. Myślę, że wszyscy ci, którzy tutaj mieszkają, będą mieli z tego wielki pożytek" - mówił.
Zgodnie z założeniami dojazd z centrum Krakowa do Zakopanego będzie możliwy w czasie 90-100 minut, a do Nowego Sącza w około godzinę. Linia będzie wykorzystywana również w ruchu dalekobieżnym. (PAP)
juka/ joz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz