Zamknij

ZNP apeluje do MEN o podpisanie rozporządzenia ws. wynagrodzeń nauczycieli

13:50, 17.03.2025 Aktualizacja: 14:40, 17.03.2025
Skomentuj PAP PAP

Zgodnie z projektem rozporządzenia, minimalne wynagrodzenie zasadniczego nauczycieli ma wzrosnąć w tym roku o od 239 zł do 296 zł brutto w zależności od wykształcenia i stopnia awansu zawodowego.

Szef ZNP Sławomir Broniarz zaapelował w poniedziałek do ministry edukacji Barbary Nowackiej o niezwłoczne podpisanie rozporządzenia w sprawie podwyżki wynagrodzeń nauczycieli. ZNP chce też, by obywatelskim projektem ws. płac jak najszybciej zajęła się sejmowa komisja edukacji.

Szef ZNP na konferencji prasowej zaznaczył, że proponowana przez resort podwyżka jest niewystarczająca, ale mimo to szefowa MEN nadal nie podpisała rozporządzenia w tej sprawie. Jak wyjaśnił, na podstawie rozporządzenia samorządy mają za zadanie przygotować listy z nowym poziomem wynagrodzeń, włącznie z wyrównaniem od 1 stycznia. Zgodnie z Kartą nauczyciela wypłata waloryzacji na kontach nauczycieli powinna znaleźć się nie później niż trzy miesiące od ogłoszenia ustawy budżetowej. Termin ten, jak wskazuje ZNP, upływa 20 marca.

"Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje do pani minister o jak najszybsze, niezwłoczne podpisanie tego rozporządzenia, biorąc pod uwagę fakt, że samorządy potrzebują także kilku dni na to, żeby takie listy, włącznie z wyrównaniami sporządzić" - powiedział Broniarz.

Wiceprezes ZNP Urszula Woźniak zwróciła uwagę, że w ubiegłym roku rozporządzenie ws. wynagradzania nauczycieli było podpisane 19 lutego, tymczasem w tym roku 17 marca nadal nie ma podpisu pod tym dokumentem.

Broniarz dodał, że związek oczekuje też od przewodniczącej sejmowej komisji edukacji i nauki Krystyny Szumilas jak najszybszego zwołania posiedzenia komisji, aby procedować obywatelski projekt ZNP w sprawie wynagrodzeń nauczycieli. Zakłada on powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. ZNP wniósł ten projekt do Sejmu w listopadzie 2021 r. Regulacja jest obecnie na etapie prac w sejmowej podkomisji nadzwyczajnej, do której skierowała ją komisja edukacji.

W poniedziałek prezes ZNP przypomniał, że prace w podkomisji rozpoczęły się, a na ostatnim, marcowym posiedzeniu ZNP zgłosił swoje propozycje wynikające ze zmian w ustawie Karta Nauczyciela w stosunku do pierwotnego projektu, jak i wynikające ze zmiany sposobu finansowania edukacji. Broniarz zaznaczył jednak, że ZNP oczekuje "niezwłoczengo rozpoczęcia prac" komisji edukacji w tej sprawie.

Podkreślił, że dokument ten zapewni nauczycielom zobiektywizowany poziom wzrostu wynagrodzeń. "Nie będziemy zmuszani do takich, przepraszam, fasadowych debat, dyskusji, uzgodnień, które w zasadzie nie są ani uzgodnieniami, nie są negocjacjami. Po prostu jesteśmy stawiani pod ścianą, bo minister finansów mówi: +budżet w takiej, a nie innej wysokości jest przyjęty i tyle możemy państwu dać+. To po co te uzgodnienia, po co te negocjacje, tracimy tylko na to czas" - powiedział Broniarz.

Do przyspieszenia prac nad projektem zobowiązał się szef rządu podczas listopadowego 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP. "Nie będzie już zwłoki" - zapewnił wówczas Tusk. "Będziemy negocjować pewne aspekty w tymże projekcie. Wiadomo, projekty są po to, by dać pewien punkt wyjścia do poważnej rozmowy" - powiedział.

ZNP oczekuje też ministry edukacji "jednego podstawowego kroku - jak najszybszego wycofania się z tzw. godzin czarnkowych". W 2022 r., gdy ministrem edukacji i nauki był Przemysław Czarnek, w życie weszła nowelizacja Karty Nauczyciela, w której zapisano, że ramach maksymalnie 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciel zostanie zobowiązany do "dostępności w szkole w wymiarze 1 godziny tygodniowo", w której trakcie "odpowiednio do potrzeb, prowadzi konsultacje dla uczniów lub wychowanków lub ich rodziców".

Tymczasem, jak zaznaczył prezes ZNP, każdy nauczyciel wie, co jest jego podstawową powinnością wynikającą z relacji nauczyciel-uczeń i nie trzeba tego dekretować zapisami prawnymi. "Czujemy się w jakiejś mierze postawieni pod pręgierzem opinii publicznej, jakoby to nauczyciele unikali pracy z uczniami. Nic bardziej błędnego, tym bardziej że czasami dyrektorzy szkół próbowali ten zapis formalizować w ten sposób, że nakazywali nauczycielom realizację choćby zastępstw doraźnych w ramach tejże godziny czarnkowej" - wskazał Broniarz.

 

Zaznaczył, że ZNP domaga się "jak najszybszego zrezygnowania z tego zapisu". (PAP)

pak/ kkr/ aba/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%