Zamknij

Samorządowcy apelują do premiera o zmiany w programie Czyste Powietrze

PAP 05:23, 27.11.2025 Aktualizacja: 05:54, 27.11.2025
Skomentuj PAP PAP

W piśmie skierowanym do premiera Donalda Tuska samorządowcy są zaniepokojeni gwałtownym spadkiem zainteresowania programem „Czyste Powietrze”. Przypomnieli, że w nowej odsłonie programu, która została uruchomiona w marcu br., wpływa czterokrotnie mniej wniosków niż przed jego zawieszeniem na jesieni 2024 r.

„Bardzo niskie zainteresowanie programem wynika z wciąż nierozwiązanych problemów takich jak: nadmierna biurokracja, uznaniowość w interpretowaniu regulaminu programu przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, wielomiesięczne zatory w rozpatrywaniu wniosków i wypłatach dotacji czy nadmiernie skomplikowane zasady programu” – powiedział Piotr Kuczera, prezydent Rybnika i przedstawiciel Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych, jednego z sygnatariuszy apelu.

O problemach związanych z programem samorządowcy mówili też na konferencji prasowej „Alarm smogowy gmin: Nie możemy czekać do 2060 r. na czyste powietrze!", zorganizowanej w siedzibie PAP.

Jak powiedział prezydent Chełma Jakub Banaszek, program Czyste Powietrze „znalazł się w największym kryzysie od czasów jego powstania”.

„Bez stabilnego finansowania, bez efektywnego wykorzystania stworzonych jużnarzędzi nie uda nam się w sposób dynamiczny i taki jak dotychczas rozwiązywać problemów czystego powietrza w Polsce” – powiedział prezydent.

„Apelujemy i podpisujemy się pod tym apelem, abyśmy wspólnie wypracowali jak najszybciej odpowiednie narzędzia przywracające program czyste powietrze na właściwe tory. Bez tego programu nie uda się dokończyć tego, co paręnaście lat temu zaczęliśmy, czyli walki ze smogiem” – powiedział Jakub Banaszek.

Prezydent Rybnika Piotr Kuczera zwrócił z kolei uwagę na czynniki, które doprowadziły do kryzysu programu Czyste Powietrze. Wśród nich wymienił m.in. utratę zaufania do programu, biurokrację i „uznaniowość”, długość oczekiwania na rozpatrzenie wniosków i zbyt skomplikowane zasady.

„Mamy grupę osób dzisiaj najuboższych, które wprost mówią, że na przykład nie stać ich na wyłowienie pieniędzy na audyt. Te 2 tys. zł na sam audyt przy niepewności otrzymania środków dla nich są te kwoty nie do przeskoczenia i z tym też trzeba będzie coś zrobić” – powiedział Piotr Kuczera.

„Jeśli ten program nie będzie sprawnie funkcjonować, to przede wszystkim nie przywrócimy zaufania mieszkańców do tego, że ten program jest czymś pewnym, stałym i te środki będą wypłacane. Ale też ewidentnie nie wygramy tej bitwy o czyste powietrze” – ostrzegł prezydent Rybnika.

W podobnym tonie wypowiedział się zastępca burmistrza gminy Skawina Tomasz Ożóg podkreślił, że główną wadą programu jest wsparcie dla osób ubogich energetycznie, które jego zdaniem jest niewystarczające.

„To są sytuacje bardzo trudne, bo jeżeli mówimy o ludziach ubogich, którym nagle obcina się dotację o 10-20 tys. zł, to są naprawdę dramaty ludzkie” – wskazał wiceburmistrz i podkreślił, że problemy w programie wpływają na brak zaufania mieszkańców do lokalnych urzędników.

„W pewien sposób reprezentujemy ten program w terenie. I mieszkańcy nie tracą zaufania do instytucji ponadgminnej, tylko tracą zaufanie do pracowników urzędów gmin, tracą zaufanie do nas”- skwitował Tomasz Ożóg.

O problemach związanych z programem Czyste Powietrze mówił też Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta miasta Krakowa ds. jakości powietrza, który ostrzegł, że zbyt mała ilość wniosków może negatywnie wpłynąć na otrzymane dotacje i wydłużyć proces wymiany palenisk i termomodernizację.

„Małe miejscowości bardzo często bazują głównie na programie rządowym i jeśli będzie niewielkie zainteresowanie, to też będziemy mieli taką sytuację, że wymiana tych palenisk czy termomodernizacja rozłoży się na przestrzeni nie 5 lub 10 lat tylko 20 czy 30”- powiedział Ścigalski.

W kwestii wprowadzenia zmian pełnomocnik Krakowa wyraził zdanie, że należy przyspieszyć cyfryzację programu, zwiększyć jego elastyczność i przyspieszyć proces składania wniosków. Jego zdaniem te zmiany pozwolą na zwiększyć zaufanie mieszkańców do programu.

„Dobrze by było, żeby na poziomie rządowym wsłuchano się w te apele, które od wielu miesięcy są kierowane w takim kierunku, żeby naprawić ten program i zwrócić uwagę na te rzeczy, które wymagają naprawy” – podsumował Paweł Ścigalski.

Od początku programu „Czyste Powietrze”, który ruszył we wrześniu 2018 r., podpisano 940 tys. umów o dofinansowanie, a wypłaty przekroczyły 18,6 mld zł. Beneficjenci programu zrealizowali ponad 551 tys. inwestycji, w tym wymienili 450 tys. kopciuchów. Przyjmowanie wniosków w programie było zawieszone od końca listopada 2024 r. do końca marca 2025 r. Ministerstwo klimatu i NFOŚiGW tłumaczyły przerwę koniecznością reformy programu.

Według resortu klimatu wszystkie prawidłowo złożone w 2024 r. wnioski o płatność zostały już rozliczone. Z kolei 4634 wniosków czeka na uzupełnienie przez beneficjentów. Obecnie wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej rozliczają już wnioski o płatność złożone w 2025 r. – podkreśliło MKiŚ.

Jak informowało w listopadzie ministerstwo, na nowych zasadach złożono 42,7 tys. wniosków opiewających na 2,66 mld zł, a ponad 24 tys. wniosków w wersji roboczej jest aktualnie uzupełnianych. Podpisano 22,6 tys. umów i wypłacono beneficjentom 63,2 mln zł. Wypłaty te dotyczą w przeważającej mierze zaliczek, ponieważ większość właścicieli domów jest w trakcie realizacji inwestycji.

mc/
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%