Co z rozliczaniem nadgodzin nauczycieli ZNP: nowelizacja KN raczej nie wejdzie w życie od września

W piątek w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbyło się spotkanie Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli w sprawie rozliczania godzin nadliczbowych. „Z dużymi obawami patrzymy w przyszłość” -  podsumowywał spotkanie prezes ZNP Sławomir Broniarz. 

„ZNP apelował to, aby zespół powstał w grudniu 2023 roku. Pierwsze robocze spotkanie odbyło się w czerwcu roku ubiegłego, a dzisiaj dowiadujemy się, że nowelizacja ustawy Karta Nauczyciela może nie wejść w życie od 1 września. To spotyka się z bardzo dużym rozczarowaniem” – mówił Broniarz

Szef ZNP nawiązał też do obywatelskiego projektu ustawy na temat podwyżek dla nauczycieli, który został złożony przez związek.  

„Pojawiają się pytania dlaczego ten czas został zmarnowany. Nie wykorzystaliśmy w pełni tego czasu od czerwca ubiegłego roku do dzisiaj, dlaczego te propozycje, które leżały na stole nie były szybciej procedowane. Przypomnę panu premierowi, że inicjatywa ustawodawcza Związku Nauczycielstwa Polskiego leży w Sejmie od 25 stycznia 2024 roku. Było wystarczająco dużo czasu na to, żebyśmy usiedli i porozmawiali o zasadach” – dodał szef ZNP

Piątkowe spotkanie w MEN nie obyło się bez emocji. Największe wzbudził temat rozliczania godzin ponadwymiarowych nauczycieli oraz wycieczek szkolnych. 

„Jeśli dobrze pójdzie to dopiero za tydzień lub dwa może się ukazać nowy projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela. On uległ pewnej zmianie, uwzględniono kilka propozycji ZNP. Uwzględniono również propozycję samorządów. Okazało się jednak, że korporacje samorządowe nie są przygotowane na to, by od 1 września rozliczać godziny ponadwymiarowe w uzgodniony sposób” – mówiła Urszula Woźniak, wiceprezes ZNP 

Emocji po spotkaniu nie krył prezes związku Sławomir Broniarz.

„Ta sytuacja potęguje napięcie w środowisku nauczycielskim i wydaje się, że zamiast porządkować i wprowadzać pewien ład i poprawiać dobrostan zarówno uczniów jak i nauczycieli w wielu aspektach się rozchodzimy co nie rokuje na przyszłe miesiące, jeśli chodzi o zainteresowanie sprawami edukacji także po stronie władzy publicznej. Mamy wrażenie, że edukacja jest spychana na margines a głos decydujący stara się przejąć minister finansów” – dodał Broniarz  

Nastroje po spotkaniu w MEN starała się uspokoić strona samorządowa. Jak podkreślał reprezentant Związku Powiatów Polskich podczas spotkania nie zapadły żadne konkretne decyzje, a zmiany w Karcie Nauczyciela mają charakter jedynie porządkujący. 

„Ze względu na charakter pracy nauczyciela nie można się skupiać tylko na tygodniowym wymiarze 40 godzin pracy. W roku szkolnym są takie sytuacje, kiedy te 40 godzin nie jest realizowanych, np. podczas przerw świątecznych. Innym razem wyjazd na wycieczkę praktycznie realizuje ten wymiar godzin” – mówił Marek Kurpis, wicestarosta raciborski

Na czerwiec zapowiedziano też kolejne spotkanie, w którym udział mają wziąć przedstawiciele MEN, ZNP, samorządów, Państwowej Inspekcji Pracy oraz ministerstwa finansów. 

Wypracowanie sposobu rozliczania nauczycielskich godzin nadliczbowych było tematem posiedzenia Zespołu ds. Pragmatyki Zawodowej Nauczycieli, który w piątek zebrał się w MEN. Podjęcie tego tematu wynika z uchwały Sądu Najwyższego z lutego dotyczącej godzin nadliczbowych nauczycieli.

Zagadnienie prawne, którym zajmował się w lutym Sąd Najwyższy, dotyczyło tego, czy do nauczycieli, których status reguluje Karta nauczyciela, zastosowanie mają regulacje Kodeksu pracy o godzinach nadliczbowych. Pytanie w tej sprawie w kwietniu 2024 r. skierowało do składu siedmiorga sędziów Izby Pracy troje sędziów SN rozpatrujących skargę kasacyjną w sprawie jednej z nauczycielek, która pozwała liceum za pracę w godzinach nadliczbowych.

W podjętej pod koniec lutego uchwale Sąd Najwyższy orzekł, że praca wykonywana ponad normę czasu pracy z Karty nauczyciela jest pracą w godzinach nadliczbowych w rozumieniu Kodeksu pracy, a płacenie za przekroczenie norm czasu pracy, czyli za nadgodziny, jest zasadą w polskim systemie prawnym.
 

mo/