Zamknij

Kalwarianie przypomną o swej specjalności - kiszonych ogórkach

PAP 13:09, 20.07.2025 Aktualizacja: 13:24, 20.07.2025
Skomentuj PAP PAP

- Festiwal powstał z potrzeby promocji ogórka kalwaryjskiego, wyjątkowego produktu, który od pokoleń związany był z lokalną tradycją. Ogórki kiszone przygotowywane były dla rzesz wiernych na sierpniowych uroczystościach odpustu Matki Bożej w miejscowym sanktuarium. Ich smak, tradycyjna receptura i związane z nim opowieści są nieodłączną częścią tożsamości Kalwarii Zebrzydowskiej - powiedział Tomasz Baluś.

Festiwal Ogórka zorganizuje w Kalwarii Zebrzydowskiej miejscowe stowarzyszenie św. Jana Pawła II. Jego prezes Tomasz Baluś przypomniał, że w przeszłości mieszkańcy słynęli z ich kiszenia i dlatego nazywano ich "ogórcorzami". Tradycja zanika, ale społecznicy chcą ją podtrzymać.

Jak zaznaczył, tradycja w przeszłości była tak silna, że kalwarianie mieli przydomek "ogórcorze". - Wziął się od kiszonych ogórków, sprzedawanych na placu Rajskim przed sanktuarium pasyjno-maryjnym i dróżkach kalwaryjskich. Istniała tradycja, że każdy, kto tu pielgrzymował, powinien ich skosztować - powiedział Baluś.

Tegoroczny festiwal, już czwarty, zaplanowano na 9 sierpnia. Odbędzie się na terenach miejscowego klubu sportowego Kalwarianka. Prezes stowarzyszenia powiedział, że oprócz degustacji i promocji jadła regionalnego, rywalizacji Kół Gospodyń Wiejskich na najlepszą potrawę z ogórka, konkursów i zabaw dla najmłodszych oraz koncertów, zaplanowano warsztaty kiszenia ogórków. - Każdy, niezależnie od wieku, będzie mógł wziąć w nich udział i poznać tajniki domowej fermentacji. Wspólnie zostaną przygotowane ogórki, które zostaną rozdane podczas odpustu kalwaryjskiego (10-17 sierpnia - PAP), jako symbol lokalnej gościnności i dzielenia się tym, co najlepsze - wyjaśnił.

Starsi kalwarianie niegdyś mieli własne receptury kiszenia ogórków. Familia Pyrków dbała o lekko słonawy smak. Aby go osiągnąć na metr ogórków kupionych w okolicach Kalwarii dawali wodę, 2,5 kilograma soli, pięć pałek czosnku, trzy wiązki kopru i jeden żytni chleb. To wszystko zostawiali na tydzień w drewnianej beczce.

O przydomku "ogórcorze" wspomniał Jan Paweł II w czasie spotkania z wiernymi w Wadowicach w 1999 roku. Pozdrawiając pielgrzymów z sąsiednich dekanatów powiedział: "Wszyscyśmy razem chodziliśmy do gimnazjum. Z Andrychowa jedna grupa, z Zatora druga grupa, z Kalwarii trzecia grupa. Nazywali kalwarianów ogórcorzami, wadowiczan flacorzami, a żywczan szczupakami. Sam smak" - mówił papież.

Kalwaria Zebrzydowska leży nieopodal Krakowa. Została założona na początku XVII w. przez Mikołaja Zebrzydowskiego, wojewodę krakowskiego, marszałka wielkiego koronnego i marszałka Trybunału Głównego Koronnego. Rozwinęła się jako ośrodek szewstwa i stolarstwa. Zebrzydowski ufundował także klasztor, w którym opiekują się Bernardyni. Dziś sanktuarium stanowi duchowe centrum Małopolski. (PAP)

szf/ mick/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%