Pielęgniarki z OZZPiP uważają, że w resorcie zdrowia nie ma pełnego zrozumienia dla ich problemów. Zamierzają złożyć petycję. Wnioskowały też o spotkanie z premierem.
Pielęgniarki z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) protestują we wtorek przed kancelarią premiera w Warszawie. Chcą przekonać szefa rządu Donalda Tuska do obywatelskiego projektu ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
Przed kancelarią zgromadziło się kilkaset osób, m.in. z Podhala, Podkarpacia, regionu świętokrzyskiego. Pielęgniarki mają ze sobą transparenty, m.in. "Gdzie są te zmiany, które obiecywaliście?" oraz "Politycy jak zwykle nie dotrzymali słowa".
Zanim rozpoczęło się wystąpienie szefowej związku Krystyny Ptok, w tłumie rozbrzmiewały wuwuzele. Ruch w Al. Ujazdowskich był zamknięty.
Projekt obywatelski opiera system wynagradzania pielęgniarek o posiadane kwalifikacje, a nie kwalifikacje wymagane. Pielęgniarki zaproponowały w nim też podniesienie współczynnika obliczania minimalnego wynagrodzenia, co przełożyłoby się na podwyżki dla pielęgniarek. (PAP)
kno/ akar/ agz/ ktl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz