Zamknij

Siewierz: kilka tysięcy rocznych raków błotnych czeka na odłowienie

13:51, 12.11.2021 PAP Aktualizacja: 06:15, 13.11.2021
Skomentuj PAP PAP

Realizowany przez leśników z Nadleśnictwa Siewierz program restytucji raka błotnego prowadzony jest przy udziale Zespołu Parków Krajobrazowych Woj. Śląskiego oraz dzięki opiece naukowej i wsparciu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Kilka tysięcy raków błotnych wyhodowano w zbiorniku przy Ośrodku Edukacji Leśnej w Siewierzu w ramach prowadzonego od roku programu restytucji tego gatunku. Raki ze stada podstawowego w grudniu rozpoczną drugie gody, a młode osobniki docelowo trafią do innych stawów i jezior regionu.

W końcu listopada zeszłego roku do siewierskiego zbiornika wypuszczono przywiezione z Mazowsza 42 raki: 18 samców i 24 samice. Szacowano wówczas, iż w dobrych warunkach następne pokolenie może liczyć nawet po 400 młodych raków od każdej samicy. Już wiosną tego roku było widomo, iż grudniowe gody przebiegły brawurowo. Potwierdził to przeprowadzony w ostatnim czasie kontrolny odłów.

"Odłowiliśmy kilkadziesiąt młodych osobników, sprawdzając ich kondycję, w tym m.in. ich wielkość i żywotność" - wyjaśnia opiekun naukowy programu, dr Witold Strużyński z Katedry Biologii Środowiska Zwierząt Wydziału Nauk o Zwierzętach warszawskiej SGGW. Badania potwierdziły większy od spodziewanego przyrost rocznych raków. Natomiast stado podstawowe szykuje się do kolejnych godów.

"Dziś jesteśmy w przededniu kolejnych raczych godów i nie chcemy przeszkadzać. Samice - jak sprawdziliśmy - są przygotowane do kolejnego rozrodu, za miesiąc nastąpi składanie jaj. Zapewnienie im spokoju to ogromna wartość, której nie chcemy zaprzepaścić" - powiedział dr Strużyński.

W kolejnym sezonie ma rozpocząć się odławianie i przenoszenie raków do innych zbiorników, zarówno w Nadleśnictwie Siewierz, jak i w innych jednostkach Lasów Państwowych - w tym do Nadleśnictwa Rudziniec, gdzie od wielu lat prowadzony jest program małej retencji. Jego celem jest renowacja lub budowa zbiorników zatrzymujących wodę w lesie.

"Od początku zależało nam, aby projekt nie był lokalnym przedsięwzięciem w ramach Nadleśnictwa, ale dał początek przywracaniu raka błotnego, a w przyszłości również raka szlachetnego środowisku w całym woj. śląskim" - wyjaśnia szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Damian Sieber.

Realizatorzy programu zakładają, że pierwsze odłowy rozpoczną się na przełomie sierpnia i września 2022 r. - wówczas w zbiorniku będą już trzy pokolenia raka błotnego. "Odłowimy zeszłoroczne pokolenie, które będzie już naprawdę sporych rozmiarów, jednocześnie nie dorównując osobnikom ze stada podstawowego" - tłumaczy dr Strużyński.

Część raków z 2021 r. pozostanie w zbiorniku na tzw. remont stada podstawowego. Chodzi o to, aby je sukcesywnie odmładzać, co da stadu gwarancję ciągłości. Pozostałe raki trafią do wybranych zbiorników - takich, gdzie nie ma drapieżnych ryb ani konkurencji ze strony inwazyjnych raków pręgowatych i sygnałowych, mogących być nosicielami tzw. raczej dżumy. Trzeba też sprawdzić, czy w pobliżu nie ma norek amerykańskich czy wydr, dla których rak jest przysmakiem.

Leśnicy i naukowcy zakładają, że pokolenie wyhodowane w 2022 r. zostanie przeniesione do innych zbiorników późnym latem lub wczesną jesienią 2023 r.; później cykl będzie się powtarzał. Stan raków wypuszczonych do wytypowanych zbiorników będzie monitorowany, aby ocenić, które stawy czy jeziora w przyszłości mogą być rezerwuarem tego gatunku.

Jeszcze na początku lat 70. ub. wieku rak powszechnie występował w zbiornikach i ciekach wodnych. Zanieczyszczenia wód oraz racza dżuma przywleczona z Ameryki wraz z introdukowanymi w Polsce rakami pręgowatymi i sygnałowymi, doprowadziły do wyginięcia rodzimych gatunków. Dziś zarówno rak błotny, jak i rak szlachetny, są pod ochroną i figurują w Polskiej Czerwonej Księdze zagrożonych gatunków.

W ocenie dr. Strużyńskiego, już dziś można ocenić, iż siewierski eksperyment jest sukcesem, a stado podstawowe z pewnością jest wystarczające dla restytucji raka błotnego w regionie. Z liczącego 42 osobniki stada podstawowego pozyskano kilka tysięcy młodych raków. Nadchodząca zima może zweryfikować te szacunki, ale z pewnością nie zakłuci przedstawionego kalendarza restytucji gatunku.

Rak błotny dorasta do 30 cm, zwykle jednak osiąga połowę tej długości. Jest mniej wymagający od raka szlachetnego, preferuje stojące wody z mulistym dnem.(PAP)

autor: Marek Błoński

mab/ amac/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%