Głazunow bronił tytułu wywalczonego przed rokiem. Tym razem musiał zadowolić się najniższym miejscem na podium. Do zwycięzcy, utytułowanego Tarnovschi'ego, stracił ponad 12 sekund. Wcześniejsze starty nie były udane dla lidera grupy kanadyjkarzy - z Arsenem Śliwińskim w dwójce na 500 m zajął dopiero 10. miejsce (wygrali finał B), a w jedynce na 1000 m był szósty.
Kanadyjkarz Wiktor Głazunow zdobył w Mediolanie brązowy medal mistrzostw świata w nieolimpijskiej konkurencji C1 5000. Zwyciężył Mołdawianin Serghei Tarnovschi, drugi był Hiszpan Jaime Duro. Polacy zawody zakończyli z dorobkiem trzech krążków.
- Te mistrzostwa nie przebiegały po mojej myśli, przyjeżdżałem do Mediolanu z większą werwą, która z biegu na bieg powoli gasła. Wszystkie dystanse traktuję poważnie, ale na 5000 metrów chciałem pokazać, że potrafię szybko pływać. Start nie należał do łatwych, musiałem zjeżdżać do bojki z lewej strony, rywale też nie chcieli oddać łatwo miejsc. Dlatego bardzo się cieszę, że walczyłem do końca, bo takie mamy zasady i wracam z tych mistrzostw z chociaż jednym medalem - posumował swój występ zawodnik AZS AWF Gorzów Wlkp.
Bohaterką polskiej reprezentacji była Anna Puławska, która sięgnęła po dwa złote medale - w olimpijskiej rywalizacji K1 500 m i z Martyną Klatt w dwójce na 500 m. Duet Klatt, Puławska to nowa osada, która razem ze sobą pływa zaledwie od kilku miesięcy. Wcześniej biało-czerwone zdobyły w czeskich Racicach tytuł mistrzyń Europy.
- Napisałam piękną historię i spełniam swoje marzenia. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie trener Grzegorz Łabędzki, który wziął mnie pod swoje skrzydła od początku sezonu i dał mi motywację do tego, żeby uwierzyć dalej w siebie i zapomnieć o tym, co było. Wspólnie z pozostałymi naszymi współpracownikami tworzymy szczery i bardzo fajny team. Jestem bardzo szczęśliwa, ale chyba wciąż nie dowierzam. Pewnie dojdzie to do mnie dopiero, gdy dolecimy do domu i będziemy świętować z naszymi bliskimi. Wtedy dotrze do nas to, co tutaj zwojowałyśmy - przyznała dwukrotna medalistka olimpijska z Tokio.
Prezes Polskiego Związku Kajakowego Grzegorz Kotowicz oceniając mistrzostwa przypomniał, że jest to rok eksperymentalny i nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
- Mimo to, u kobiet sezon był rewelacyjny, bo Ania wywalczyła pierwszy, historyczny medal w jedynce, do tego z Martyną dołożyły drugie złoto na dwójce. Mamy też mocną grupę na czwórce i bez obaw patrzymy w przyszłość. Do tego mieliśmy kilka miejsc finałowych, wysokie miejsca w finałach B. To pokazuje, że dalej jesteśmy w czołówce i widzę potencjał tej grupy - podsumował.
We Włoszech o medale rywalizowało ponad 800 zawodników z 71 krajów. Sportowcy z Rosji i Białorusi startowali pod neutralną flagą.
Za rok mistrzostwa świata odbędą się w Poznaniu.(PAP)
lic/ krys/
Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla miejscowości Myszków
alert typu: ALERT PIERWSZEGO STOPNIA!!! w nocy bedzie ciemno
mefiu
22:25, 2025-05-02
Barbara Nowacka: pielęgnowanie pamięci o Holokauście je
katastrofa
katastrofa
00:10, 2025-01-28
Paweł Bacior – Młodzieżowy Radny, który działa lokalnie
Fantastycznie działasz, mocno wierzę, że zajdziesz daleko, bo takich ludzi jak Ty bardzo potrzeba w regionie. Powodzenia młody człowieku :)
Jagoda
15:34, 2024-11-25
Rząd planuje wprowadzenie obowiązku rejestracji wszystk
Blingle Jacksonville, FL 10221-3 Beach Boulevard, Jacksonville, FL 32246, United Ꮪtates 9049778928 Garden night ambient lighting (Jai)
Lanora
10:58, 2024-09-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz