Zamknij

Piłkarski PP - trener Legii: dla mnie moi gracze zawsze są najlepsi na świecie

18:11, 01.05.2025 Aktualizacja: 22:14, 01.05.2025
Skomentuj PAP PAP

Legia w tym sezonie ekstraklasy przegrała z Pogonią 0:1 na wyjeździe, a w Warszawie zremisowała bezbramkowo, zatem w dwóch meczach wywalczyła tylko punkt.

Trener Legii Warszawa Goncalo Feio jest optymistą przed meczem z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski. Podreślił, że jego piłkarze zawsze są dla niego najlepsi na świecie. Nawet jeśli drużyna gra przeciwko Efthymiosowi Koulourisowi czy Robertowi Lewandowskiego.

"Wolę wygrać finał niż jeden z tych dwóch ligowych meczów. Wierzę, że tak się stanie. Pogoń to bardzo dobrze prowadzona drużyna. Mają świetnych piłkarzy. To były równorzędne mecze, które mogły się potoczyć inaczej. Podchodzimy z szacunkiem do przeciwnika. Szczegóły zdecydują o końcowym wyniku" - oznajmił portugalski szkoleniowiec.

W półfinale Pucharu Polski Legia wygrała z Ruchem Chorzów 5:0, natomiast Pogoń pokonała Puszczę Niepołomice 3:0.

"Wiem, że przeciwnik jest dobrze przygotowany, ale my również. Jedna i druga drużyna będą chciały zaprezentować swój styl. Spodziewam się meczu, który będzie miał różne fazy i trzeba będzie wykorzystać swój moment. Raczej nie będzie to jednostronny mecz. Trzeba będzie mądrze zarządzać spotkaniem. Czuję teraz radość i spokój. Kilka +finałów+ graliśmy w tym sezonie. Były to mecze o wielką stawkę. Chcemy cieszyć się chwilą. Takie podejście mieliśmy przed starciem z Chelsea na Stamford Bridge" - podkreślił Feio.

Wciąż kontuzjowany jest pomocnik Bartosz Kapustka i możliwe, że przeciwko Pogoni zagra Claude Goncalves, który ostatnio jest w lepszej formie.

"Ci piłkarze mogą występować w podobnych strefach, ale mają inne atuty. To bardzo wartościowi zawodnicy. Chcemy, żeby znaleźli swoje najmocniejsze strony w obrębie systemu" - stwierdził Portugalczyk.

Pogoń to jedyna polska drużyna, której Legia nie strzeliła gola w tym sezonie.

"Mieliśmy okazje, żeby zdobyć bramki w dwóch meczach z Pogonią. Myślenie o tym niewiele daje. Rozmawialiśmy o tym jak stwarzać sytuacje, żeby te bramki padły" - rzekł Feio.

Napastnik Pogoni Efthymios Koulouris strzelił w tym sezonie 28 goli, w tym 25 w lidze. Grak jest liderem klasyfikacji strzelców ekstraklasy. W Legii nie ma tak stutecznych piłkarzy - hiszpański napastnik Marc Gual zdobył 18 bramek.

"Dla mnie moi piłkarze zawsze są najlepsi na świecie. Nawet jeśli gramy przeciwko takim napastnikom jak Efthymios Koulouris czy Robert Lewandowski. Doceniamy jego formę i kunszt strzelecki. Ma bardzo powtarzalny sposób poruszania się na boisku i często znajduje się w dobrych sytuacjach. To świetny napastnik, ale ktoś mu dostarcza piłki. Nie wystarczy tylko wyłączyć Koulurisa z gry, ale zablokować transport piłki z różnych sektorów boiska. Trzeba dobrze bronić, aby zablokować drogę do naszej bramki" - ocenił trener Legii.

Pogoń zajmuje czwarte miejsce w ekstraklasie, a Legia jest piąta. Dla obu drużyn finał Pucharu Polski jest największą szansą na zapewnienie sobie udziału w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

"Finał zakończy się ogromnym rozczarowaniem dla jednej ze stron. Jednak sam awans do finału jest wielkim sukcesem. Ktoś musi jednak przegrać. Każdy z nas od dziecka marzy o uczestniczeniu w takich finałach. Trzeba czerpać maksymalną satysfakcję z drogi, którą przebyliśmy. Do tego dążymy. Piłkarze lepiej grają w piłkę, gdy są szczęśliwi i czują się docenieni. Chcemy prezentować nasz najlepszy futbol i pokazać się z dobrej strony. Gdy będziemy dobrze grać, to przyjdzie nagroda" - zadeklarował Feio.

Kontrakt trenera Feio z Legią wygasa z końcem sezonu i od wyniku finału Pucharu Polski może zależeć jego przyszłość w klubie.

"Przede wszystkim musimy się skupić na meczu, grze w piłkę i czerpać energię nawet z małych rzeczy. Będzie pełny stadion. Przyjdzie wielu kibiców. Wynik tego meczu zdeterminuje wiele rzeczy w przyszłości. Wszystko z naszych głowach i nogach. To są wyjątkowe chwile i właśnie po to gramy" - oświadczył.

W tym sezonie Legia spisuje się poniżej oczekiwań w ekstraklasie, natomiast doszła do ćwierćfinału Ligi Konferencji i finału Pucharu Polski.

"Lubimy wyzwania. Nie przygotowujemy się inaczej do meczów ligowych i pucharowych, bo chcemy wygrać wszystko. Oczywiście nie zawsze to się udaje. Graliśmy wiele meczów o być albo nie być. Poradziliśmy sobie z tym dobrze i mamy doświadczenie. To dodaje nam optymizmu. W piątek na tle dobrego przeciwnika musimy być najlepszą wersją siebie" - zakończył trener Legii.

Finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym rozpocznie się w piątek o godzinie 16.

Maciej Gach (PAP)

mg/ cegl/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%