Zamknij

Billie Jean King Cup - Polska prowadzi ze Szwajcarią 1:0

17:02, 12.04.2024 PAP Aktualizacja: 14:16, 13.04.2024
Skomentuj PAP PAP

Świątek prowadzi w rankingu WTA, a Fręch jest aktualnie 52. tenisistką świata. Wśród rywalek Waltert zajmuje 158., zaś Neuf 148. miejsce w rankingu.

Iga Świątek wygrała z Simoną Waltert 6:3, 6:1 w pierwszym pojedynku wyjazdowego meczu Polski ze Szwajcarią w tenisowym Pucharze Billie Jean King, który rozpoczął się w Biel. Również w piątek na kort o twardej nawierzchni wyjdzie Magdalena Fręch, a jej rywalką będzie Celine Naef.

Szwajcarki plasują się na trzeciej pozycji w zestawieniu ITF narodowych drużyn w Billie Jean King Cup. Polska jest 17., ale gospodynie nie mogły wystawić najsilniejszego składu.

Już od dawna pauzuje mistrzyni olimpijska z Tokio Belinda Bencic (w listopadzie poinformowała, że spodziewa się dziecka), a Viktorija Golubic nie zdołała na czas wyleczyć kontuzji.

Wynik piątkowego pojedynku Świątek z Waltert wskazuje na bardzo jednostronny przebieg, ale pojedynek trwał prawie półtorej godziny i faworytka musiała mocno się napracować w niektórych gemach.

W pierwszym secie liderka światowego rankingu prowadziła już 3:0, lecz Szwajcarka wygrała dwa kolejne gemy. Kluczowy okazał się szósty gem, przy serwisie Waltert. Był zacięty, ostatecznie Świątek przełamała rywalkę i później kontrolowała już przebieg tej części meczu.

W kolejnej partii Polka prowadziła już 4:0, choć np. przy stanie 1:0 musiała trzykrotnie bronić break pointów. Po czterech wygranych gemach Świątek przegrała jedynego w tym secie, ale od tego momentu szybko poradziła sobie w dwóch kolejnych i wkrótce cieszyła się ze zwycięstwa w całym pojedynku.

"Rozegrałyśmy wiele równych gemów. Nie było łatwo. Przeciwniczka grała bez presji, miała wsparcie swojej publiczności. Być może najważniejsze okazało się, że nie rozpamiętywałam dzisiaj swoich błędów, które kilka razy popełniłam. Cieszę się, że dałam naszej drużynie pierwszy punkt w tej rywalizacji" - przyznała Świątek w krótkim wywiadzie na korcie. Podkreśliła też bardzo dobrą atmosferę w polskim zespole.

Jeszcze w piątek Fręch zagra z Naef.

Rywalizacja w Biel będzie kontynuowana w sobotę, gdy zmierzą Świątek i Naef, a po nich Fręch i Waltert.

Natomiast do gry podwójnej kapitanowie nominowali pary: Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa oraz Naef i Jil Teichmann, która w 2022 roku była w składzie Szwajcarek, gdy triumfowały one w finale BJK Cup w Glasgow.

Stawką dwudniowego spotkania jest awans do turnieju BJK Cup Finals, który w listopadzie odbędzie się w Sewilli. (PAP)

bia/ co/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%