Zamknij

Tour de Pologne - Arensman wygrał jazdę na czas, Hayter liderem

20:06, 04.08.2022 PAP Aktualizacja: 20:59, 04.08.2022
Skomentuj PAP PAP

Na 11-kilometrowej trasie Arensman wyprzedził o siedem sekund innego zawodnika "Grenadierów" Amerykanina Magnusa Sheffielda. Jedną sekundę więcej stracił Hayter.

Holender Thymen Arensman z ekipy DSM wygrał na Wierchu Rusińskim szósty etap wyścigu kolarskiego Tour de Pologne, jazdę indywidualną na czas. Żółtą koszulkę lidera zdobył Brytyjczyk Ethan Hayter (Ineos Grenadiers).

Dotychczasowy lider, Kolumbijczyk Sergio Higuita (Bora-hansgrohe) zajął 16. miejsce ze stratą 50 sekund.

Najlepszy z Polaków, startujący w barwach reprezentacji Jakub Kaczmarek uzyskał 34. wynik.

W przeddzień zakończenia wyścigu Hayter wyprzedza o 11 sekund Arensmana oraz o 18 Hiszpana Pello Bilbao (Bahrain Victorious).

Kaczmarek jest sklasyfikowany na 28. pozycji ze stratą minuty i 38 sekund.

Trasa jazdy indywidualnej na czas z Gronkowa pod Nowym Targiem do stacji narciarskiej na Wierchu Rusińskim koło Bukowiny Tatrzańskiej prowadziła pod górę, ale nie była to typowo górska próba. W najbardziej stromym odcinku kąt nachylenia dochodził do 10,3 proc., jednak średnia wynosiła tylko 3,2 proc.

Dość łagodna wspinaczka na Wierch Rusiński miała rozstrzygnąć o losach wyścigu. Różnice w klasyfikacji generalnej, ustalone w poniedziałek na Kopcu Tatarskim w Przemyślu, były minimalne. Prowadził Kolumbijczyk Sergio Higuita, ale nie więcej niż 10 sekund traciło do niego 11 zawodników. Kolejni, a wśród nich Arensman, też nie byli bez szans.

Pogoda dopisała. Było upalnie, wiał lekki wiatr. Bardzo długo prowadził startujący w jednej z pierwszych grup 20-letni Sheffield. Jak się okazało, uzyskał drugi rezultat. Szybciej pojechał tylko Arensman, który w klasyfikacji generalnej przesunął się z 24. pozycji na drugą.

Poniżej oczekiwań wypadł faworyt kilku dziennikarzy Włoch Matteo Sobrero (BikeExchange). Zwycięzca jazdy na czas w Giro d'Italia był ósmy ze stratą 31 sekund. Jeszcze wolniej pojechał mistrz olimpijski z Tokio w wyścigu ze startu wspólnego Ekwadorczyk Richard Carapaz, tracąc minutę i 20 sekund. Kaczmarek przegrał z nim tylko o sekundę.

Pozostali polscy kolarze ponieśli większe straty. Kamil Małecki oszczędzał siły na ostatni etap, na którym wyznaczono górską premię im. Joachima Halupczoka. Zawodnik grupy Lotto Soudal będzie walczyć o utrzymanie koszulki najlepszego "górala".

W czwartek nie przystąpiło do etapu ośmiu zawodników, a wśród nich słynny brytyjski sprinter Mark Cavendish, który wybiera się do Birmingham na Igrzyska Wspólnoty Narodów.

"Bardzo mi przykro, że muszę opuścić chłopaków i wyścig, ale w tym samym czasie chcę się ścigać dla wyspy Man w tym wielkim wydarzeniu i chcę podziękować drużynie za wsparcie" - napisał w mediach społecznościowych kolarz ekipy Quick-Step Alpha Vinyl, były mistrz świata i zwycięzca 34 etapów Tour de France.

Tour de Pologne zakończy się w piątek etapem ze Skawiny do Krakowa. (PAP)

af/ sab/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%