Zamknij

Tusk: transformacja Śląska i przez inwestycje na cele społeczne, i przez lokowanie produkcji zbrojeniowej

PAP 15:00, 14.10.2025 Aktualizacja: 18:07, 14.10.2025
Skomentuj PAP PAP

Podczas wtorkowego briefingu w zakładzie RFK w Raciborzu szef rządu został zapytany o transformację terenów pogórniczych w kontekście m.in. zamykanej z końcem br. w Bytomiu kopalni Bobrek spółki Węglokoks Kraj. Pytanie dotyczyło możliwości rządowego wsparcia do pomysłów transformacyjnych, np. wykorzystania wód dołowych bądź adaptacji pogórnicznych nieruchomości na cele Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Procesy transformacyjne Śląska będą odbywały się zarówno poprzez rewitalizację nieruchomości poprzemysłowych na cele np. społeczne, choć jest to drogie i wymaga racjonalności, jak i przez lokowanie produkcji zbrojeniowej, co wydaje się prostsze w sensie biznesowym - ocenił premier Donald Tusk.

Tusk w odpowiedzi nawiązał do kilkukrotnych rozmów z prezydentem Bytomia Mariuszem Wołoszem i podkreślił swoje przejęcie sytuacją miasta, zastrzegając jednak, że część dotychczasowych planów transformacyjnych jest "bardzo ambitna", co w tym wypadku oznacza też "wymagająca finansowo".

- Część tradycyjnego przemysłu i też wydobywczego, część górnictwa będzie wygaszana zgodnie z umową (społeczną dla górnictwa węgla kamiennego - PAP), zgodnie z planami, które były zaakceptowane już wcześniej przez poprzedników, także przez związki zawodowe (...). To, co jest do uratowania, co jest potrzebne, co w perspektywie może się przydać, będzie oczywiście wspierane - zadeklarował szef rządu.

Wskazał przy tym na dwie perspektywy możliwych działań. Jedna to bardzo, jak podkreślił, kosztowna rewitalizacja terenów np. kopalnianych na użytek częściowo społeczny - nie na cele produkcyjne. Potwierdził przy tym celowość finansowego zaangażowania w tego typu przedsięwzięcia innych podmiotów niż tylko jednostki samorządu czy rządu - ponieważ środki publiczne są tu niewystarczające.

Zadeklarował jednocześnie, że w przypadku Bytomia "nie opuści rąk".

- To znaczy, słowo się dało, Bytom będzie też pod, w jakimś sensie, specjalną pieczą, więc na pewno w najbliższym czasie wrócimy do tego tematu, ale musimy racjonalizować pewne projekty, bo miejsc potrzebujących wsparcia finansowego w Polsce jest ciągle bardzo dużo - zastrzegł Tusk, obiecując przygotowanie "szczegółowej informacji nt. tej perspektywy".

Druga perspektywa, która - jak mówił - też jest bardzo skomplikowana, ale wydaje się prostsza w sensie biznesowym i kalkulacji finansowej, to, jak określił, "gigantyczny plan na Śląsk". Nawiązał przy tym do wtorkowej wizyty w Raciborzu, gdzie dawnej istniała fabryka kotłów Rafako, a teraz ponad 500 osób ma znaleźć pracę w oddziale Jelcza z grupy PGZ.

- O tym też rozmawialiśmy dzisiaj. My przenosimy i będziemy w dalszym ciągu przenosić produkcję zbrojeniową z różnych miejsc, albo tworzyć nowe przedsięwzięcia właśnie tutaj, na Śląsku. Nie ma sensu, choćby ze względu na środowisko naturalne, szukać nowych miejsc gdzieś w Polsce pod ciężki przemysł, skoro tutaj wszystko jest jako tako przygotowane - ocenił premier.

Zaznaczył, że część poprzemysłowych aktywów w regionie wymaga gruntownej renowacji, restrukturyzacji, ale "nie tylko potrzeba pomocy Śląskowi, ale zdrowy rozsądek, logika nakazują traktować Śląsk jako absolutnie priorytetowe miejsce, jeśli chodzi o duże inwestycje, szczególnie przemysłu zbrojeniowego".

Zaznaczył, że to się już dzieje: oprócz Raciborza to inwestycje w Bumarze w Gliwicach i Zabrzu czy Rosomaku w Siemianowicach Śląskich. Podkreślił, że takich miejsc jest więcej.

- Mówię o tych miejscach, gdzie także wspieramy i szukamy sposobów na zwiększenie i modernizację produkcji, czasami przeprofilowanie produkcji, ale to jest proces, który się zaczął, mamy go dobrze zaplanowany i on będzie trwał latami - wskazał szef rządu, przypominając o wykorzystaniu pod tym kątem wywalczonych przez Polskę potencjalnie dużych środków europejskich na przemysł obronny.

- Niestety, będziemy musieli przez długie lata bardzo dużo pieniędzy wydawać na obronę, ze względu na sąsiadów. Ale to paradoksalnie oznacza wielką szansę dla Śląska. Generalnie smutna rzecz, jaką jest zagrożenie zewnętrzne, powoduje zwiększenie szans np. firm, przedsiębiorców tutaj, na Śląsku - podsumował Donald Tusk.

W maju br. szef rządu zapowiedział w Bytomiu m.in., że miasto do końca 2026 r. otrzyma 200 mln zł na wsparcie rewitalizacji. W jego obecności samorząd Bytomia oraz Spółka Restrukturyzacji Kopalń podpisały wtedy list intencyjny ws. przejęcia przez miasto ponad 5 tys. pokopalnianych mieszkań w ponad 900 tamtejszych budynkach.

Premier Tusk przypominał wówczas, że o konieczności przekazania samorządom nieruchomości SRK mówił w kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. We wrześniu br. SRK podała, że rozpoczęła związane z tym procedury: wysyłkę zawiadomień do osób uprawnionych do wykupu najmowanych pogórniczych mieszkań.

SRK przekazała też Urzędowi Miejskiemu w Bytomiu wieżę i zabudowania Szybu Witczak oraz ok. 3 ha terenu dawnej kopalni Centrum. Lokalny samorząd planuje utworzyć tam nowe zaplecze Bytomskiego Zakładu Usług Komunalnych. W sierpniu br. Wołosz przekazał, że dostał z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dokumenty, aby ubiegać się o wsparcie na rewitalizację miasta z rezerwy budżetowej, ale zastrzegł, że miasta nie stać na wkład własny.(PAP)

mtb/ pato/ malk/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myszkow365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%