W środę wieczorem od ciosów zadanych siekierą śmierć poniosła ok. 60-letnia portierka Uniwersytetu Warszawskiego, a członek Straży UW został ciężko ranny. Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba, zabójstwo było bardzo brutalne. W związku ze sprawą zatrzymany został 22-letni student.
Jestem głęboko wstrząśnięta tragedią, do której doszło na Uniwersytecie Warszawskim - powiedziała w czwartek ministra edukacji Barbara Nowacka. Państwo musi walczyć z kryzysem zdrowia psychicznego i narastającą agresją w sferze publicznej - zaznaczyła.
O tragedię na UW w czwartek w Polsat News pytana była szefowa MEN Barbara Nowacka. "Jestem głęboko wstrząśnięta. Wyrazy współczucia dla rodziny zabitej i dużo zdrowia dla rannego, dla całej społeczności uniwersyteckiej" - powiedziała Nowacka.
Odnosząc się do pytania o to, co można zrobić, aby nie dochodziło do takich tragedii podkreśliła, że po pierwsze państwo musi inwestować, wspierać i podejmować liczne działania, jeśli chodzi o zdrowie psychiczne.
"Nie wiemy nic tak naprawdę dzisiaj, co się wydarzyło, jakie były przyczyny, ale widzimy kilka rzeczy. Widzimy wielki kryzys zdrowia psychicznego młodszych, starszych, osób w średnim wieku. I widzimy chyba wszyscy narastającą agresję. Klasa polityczna powinna się poważnie zastanowić nad językiem, który wychodzi z parlamentu, z konferencji prasowych, wychodzi również z wieców, bo widzimy liczne przejawy agresji i ataków. (...) Pytanie, czy naprawdę w społeczeństwie tak agresywnym chcemy żyć i funkcjonować" - powiedziała.
Z informacji policji i prokuratury wynika, że do zabójstwa doszło w środę o godz. 18.40. 22-letni mężczyzna, student III roku prawa na UW, obywatel Polski, z nieznanych dotąd przyczyn siekierą zaatakował portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta nie żyje. Jak przekazała na swoim profilu na X Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego Meditrans SPZOZ w Warszawie, ofiara doznała licznych ran ciętych i rąbanych kończyn górnych i dolnych.
Jak się później okazało, na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, ale napastnik i jemu zadał dotkliwe rany. "Mężczyzna ma rany cięte obu dłoni oraz głowy" - podał Meditrans. Pomocy interweniującej straży udzielił funkcjonariusz SOP, który ochraniał przebywającego w tym czasie na UW ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
W związku z tragedią czwartek został ogłoszony dniem żałoby na Uniwersytecie Warszawskim. Odwołane zostały wydarzenia organizowane przez centralę Uniwersytetu. Wywieszono również czarne flagi; rektor ogłosił czwartek dniem wolnym od pracy i nauki.
Ze względu na zdarzenie, przełożone zostały Juwenalia UW. Samorząd Studentów UW poinformował, że w związku z tragedią w czwartek o godz. 13 odbędzie się uroczyste upamiętnienie zabitej portierki. Ceremonia odbędzie się przed budynkiem Auditorium Maximum na Kampusie Głównym UW. W wydarzeniu mają wziąć udział przedstawiciele Kolegium Rektorskiego, Kolegium Dziekańskiego Wydziału Prawa i Administracji, Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego oraz Samorządu Studentów Wydziału Prawa i Administracji.(PAP)
mchom/ mark/ ktl/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz