Zamknij

Prezes NRL po spotkaniu z min. Leszczyną: zaproponowałem wprowadzenie rejestru agresji w ochronie zdrowia

15:04, 05.05.2025 Aktualizacja: 15:35, 05.05.2025
Skomentuj PAP PAP

Prezes samorządu lekarskiego rozmawiał w poniedziałek z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną na temat rozwiązania problemu agresji wobec pracowników ochrony zdrowia. Spotkanie jest pokłosiem ataków na medyków, m.in. zabójstwa ortopedy Tomasza Soleckiego, do którego doszło 29 kwietnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

Zaproponowałem MZ wprowadzenie rejestru agresji w ochronie zdrowia - poinformował PAP w poniedziałek szef Naczelnej Rady Lekarskiej dr Łukasz Jankowski po spotkaniu z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną. Wyjaśnił, że rejestr miałby pomagać wychwycić atakujących personel medyczny, ale nie ograniczać dostępu do leczenia.

"Złożyłem dziś w Ministerstwie Zdrowia konkretne propozycje, których realizacji oczekujemy na już. Przede wszystkim chcemy, by groźby pod adresem personelu medycznego i agresja były ścigane z urzędu, a nie z oskarżenia prywatnego" - poinformował PAP po spotkaniu dr Łukasz Jankowski. "Otrzymałem od pani mister zapewnienie, że będzie szła w kierunku zaostrzenia kar za agresję w kierunku personelu medycznego i tego, żeby ta kara była dla agresora nieunikniona" - dodał.

Wśród postulatów przekazanych Izabeli Leszczynie znalazł się też wniosek o ochronę danych osobowych pracowników medycznych w rejestrach publicznych, by osoby postronne nie mogły sprawdzić np. danych teleadresowych medyków. Samorząd lekarski chce też, by powstała kategoria prawna zakłócania porządku publicznego w placówkach medycznych. "Pani minister przyznała, że w rządzie rozważana jest opcja wprowadzenia kar administracyjnych dla osób, które zakłócają porządek na terenie szpitala czy przychodni" - powiedział dr Jankowski.

Poinformował, że jest "ostrożna zgoda" Izabeli Leszczyny na utworzenie specjalnej komórki koordynacyjnej z udziałem policji i innych służb mundurowych w celu wypracowania procedur, zgłaszania agresji w ochronie zdrowia i reagowania na nią.

"Jedną z takich procedur mógłby być rejestr agresji w ochronie zdrowia" - przekazał. "Dziś personel medyczny nie wie, kiedy do placówki wchodzi pacjent, który może być osobą agresywną. W przypadku, gdyby taka osoba figurowała w rejestrze, moglibyśmy zadbać o obecność ochrony czy drugiego członka personelu przy badaniu i leczeniu takiej osoby. Informacja z rejestru byłaby wskazaniem do tego, żeby być bardziej czujnym w obecności tego pacjenta, ale w żaden sposób nie może to mieć wpływu na opiekę zdrowotną, którą dany pacjent otrzymuje" - wyjaśnił szef samorządu lekarskiego.

Rejestr byłby wewnętrzny, dostęp do niego mieliby jedynie uprawnieni. "Dyskutowaliśmy o tym, jak zorganizować rejestr, by nie utrudnił pacjentom dostępu do opieki zdrowotnej, a jednocześnie, by pomagał wychwycić agresorów, którzy w sposób celowy atakują personel medyczny, a ich agresja nie wynika z choroby" - wyjaśnił.

Tematem rozmowy w resorcie był również pomysł wprowadzenie przycisków bezpieczeństwa w gabinetach lekarskich oraz ograniczenia dostępu do niektórych części szpitali czy przychodni osobom postronnym.

"Zgadzamy się, że swoboda dostępu do oddziału szpitalnego osoby postronnej jest w zasadzie sytuacją niepożądaną. W placówce powinny znajdować się tylko osoby, którym udzielane jest świadczenie medyczne" - powiedział prezes NRL. Tu rozwiązaniem mogłoby być np. wprowadzenie kart wstępu dla pacjentów poświadczających ich leczenie w danym miejscu, a osoby postronne musiałyby się rejestrować przy wejściu.

"System należy zaplanować tak, żeby oczywiście nie ograniczać ani dostępu do leczenia, ani możliwości odwiedzin pacjentów, które są prawem pacjenta" - zaznaczył rozmówca PAP i dodał, że poprawiłoby to również bezpieczeństwo pacjentów.

Szef samorządu rozmawiał też z ministrą o postulowanym przez samorządom rozwiązaniu "no fault". Polega na tym, że rekompensata za błąd medyczny jest przyznawana bez względu na to, kto był winien zdarzenia, czyli bez stwierdzania winy konkretnego lekarza lub podmiotu leczniczego.

"To są pomysły na wstępnym etapie. Jesteśmy zdeterminowani, żeby te sprawy doprowadzić do końca, zapewniając bezpieczeństwo i lekarzom i pacjentom. Usłyszałem, że jutro sprawa ma stanąć na rządzie. Na kolejne spotkanie umówiliśmy się z panią minister w przyszłym tygodniu" - przekazał szef NRL.

Lekarz Tomasz Solecki, ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego zginął we wtorek. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie Marcin Jędrychowski poinformował, że napastnikiem był pacjent niezadowolony z przebiegu leczenia. Napastnikiem okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej. W środę prokuratura przedstawiła mu zarzuty zabójstwa lekarza i usiłowania naruszenia czynności narządów ciała pielęgniarki nożem. Sąd aresztował go na trzy miesiące. (PAP)

PAP zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia o komentarz po spotkaniu z szefem samorządu lekarskiego. Do czasu nadania depeszy nie otrzymaliśmy informacji. Planujemy kontynuację tematu.

Anita Karwowska (PAP)

akar/ mark/ mhr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%