"Kontrolujemy granice przede wszystkim ze Słowacją, bo tam jest zagrożenie - stamtąd jest największe, ale podjęliśmy dzisiaj decyzję wspólnie z ministrem Siekierskim (Czesławem Siekierskim - PAP), że będziemy intensyfikować kontrole na granicy ze Słowacją, ale także z Czechami i z Niemcami tak, aby (...) prewencyjnie, profilaktycznie badać i kontrolować wszystkie bez wyjątku transporty, które do Polski docierają (...) Służby zrobią wszystko co w ich mocy, aby ta kontrola była skuteczna i zabezpieczyła nas przed pryszczycą" - powiedział szef rządu.
Polska zintensyfikuje kontrole na granicach ze Słowacją, Czechami i Niemcami, aby nie dopuścić do przeniesienia pryszczycy do naszego kraju - wynika z wtorkowej wypowiedzi premiera Donalda Tuska po posiedzeniu rządu.
Podkreślił jednocześnie, że transporty z regionów objętych pryszczycą w ogóle nie będą dopuszczone do Polski.
Premier poinformował też, że minister rolnictwa Czesław Siekierski przewodzi specjalnemu sztabowi, który ma przygotować Polskę na różne okoliczności związane z możliwością rozszerzenia się ognisk pryszczycy.
Szef rządu przekonywał, że dotychczasowe działania przynoszą dobre efekty, gdyż nie stwierdzono w Polsce żadnego przypadku pryszczycy.
Na początku stycznia tego roku Niemieckie służby weterynaryjne poinformowały o stwierdzeniu pierwszego od 37 lat przypadku pryszczycy. Gospodarstwo, w którym wystąpiła choroba znajdowało się w odległości ok. 70 km od granicy z Polską. 19 lutego Niemieckie służby poinformowały o zbadaniu 7 tys. próbek pod kątem pryszczycy i niestwierdzeniu kolejnych przypadków choroby. w Niemczech zdjęto już obostrzenia, zlikwidowano obszary zapowietrzony i zagrożony, została tylko - zgodnie z decyzją KE - strefa buforowa do 11 kwietnia br.
W ubiegłym tygodniu w środę polska Inspekcja Weterynaryjna poinformowała, że potwierdzono drugie ognisko pryszczycy na Węgrzech w pobliżu styku granic austriackiej, czeskiej i słowackiej. Dzień wcześniej o wystąpieniu czwartego ogniska pryszczycy informowała Słowacja. W związku z pryszczycą słowacki rząd wprowadził tydzień temu stan nadzwyczajny w całym kraju.
W niedzielę polski minister rolnictwa ocenił, że zagrożenie pryszczycą jest bardzo poważne. Dodał, że wirus przemieszcza się łatwo i na różne sposoby.
21 marca minister rolnictwa podpisał rozporządzenie i zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów ze Słowacji w związku z ogniskami pryszczycy w tym kraju. Rozporządzenie ma obowiązywać do momentu przyjęcia odpowiednich rozwiązań przez Komisję Europejską. Na przejściach granicznych kontrole transportów zwierząt i produktów prowadzi Inspekcja Weterynaryjna wraz z policją, Krajową Administracją Skarbową i Inspekcją Transportu Drogowego.
Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Choroba atakuje też zwierzęta żyjące dziko. Ostatni raz pryszczyca pojawiła się w Czechosłowacji w 1975 r., a w Polsce, która jest uznawana za kraj wolny od pryszczycy, w 1971 r.
Pryszczyca nie jest groźna dla człowieka. Ludzie mogą zarazić się nią w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem i jego wydzielinami, a także przez spożycie niepasteryzowanych produktów pochodzących od zakażonych zwierząt. (PAP)
pif/ mick/
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myszkow365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz