"Być może zaskoczę państwa, ale muszę zacząć nasze spotkanie od słowa +przepraszam+" - zwrócił się do uczestników. "Reprezentuję tutaj państwo polskie, które przez wiele ostatnich lat potraktowało was - nauczycielki i nauczycieli, ludzi jednego z najważniejszych zawodów w naszej ojczyźnie - w sposób niegodny" - powiedział szef rządu.
Przepraszamy za to, czego doświadczyliście w czasie słynnego strajku w 2019 r., to, co was wtedy spotkało, było niewybaczalnym błędem ze strony władzy - zwrócił się premier Donald Tusk do uczestników 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP. Zaznaczył, że reprezentuje państwo, a ono winne jest słowa "przepraszam".
Zaznaczył, że pamięta czas, kiedy "do wszystkich zgryzot codziennego dnia" i kłopotów towarzyszących nauczycielom w codziennej pracy, niskich zarobków, poddawanego wątpliwość przez niektórych prestiżu tego wspaniałego zawodu, "dołączyło się też agresywne podejście władzy państwowej".
Tusk powiedział, że "włożył dużo wysiłku w to, by władza się zmieniła", ale jednocześnie, jak przyznał, reprezentuje państwo, a ono winne jest słowa "przepraszam".
"Przepraszamy za to, czego doświadczyliście w czasie słynnego strajku (w 2019 r.- PAP), te reakcje władzy na wasze postulaty, na wasze starania. Jako nauczyciel z zawodu wiem, ile was kosztowało podjęcie wówczas decyzji o przerwaniu zajęć. To była sytuacja bez precedensu, bo wy wiecie najlepiej, że nie może być przerwy w wychowaniu i nauczaniu naszych dzieci i młodzieży, ale nie mieliście innego wyjścia" - powiedział.
"To, co was wtedy spotkało, było niewybaczalnym błędem ze strony władzy. Przyjmijcie te przeprosiny z najlepszą wolą. One płyną z głębi serca i wtedy byliśmy wszyscy bardzo tym poruszeni" - dodał Tusk.
pak/ iżu/ aba/ amac/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz