Czy powstanie Krajowy Fundusz Rewitalizacji MRiT nie ma dobrych wieści

Z interpelacją w sprawie powołania Krajowego Funduszu Rewitalizacji zwrócił się do resprtu rozwoju poseł Krzysztof Piątkowski (KO).

Parlamentarzysta, który w poprzedniej kadencji Sejmu przygotował poselski projekt ustawy w tym zakresie zwrócił uwagę, że samorządy i organizacje zrzeszające przedstawicieli lokalnych władz od dawna postulują utworzenie dedykowanego funduszu, który umożliwiłby skoordynowane, efektywne działania właśnie na rzecz rewitalizacji. 

Poseł wskazał, że obecnie prawie 1500 gmin w Polsce wymaga różnego rodzaju działań rewitalizacyjnych, z czego kilkanaście z nich znajduje się w szczególnie trudnej sytuacji, wymagając natychmiastowego wsparcia. Piątkowski zaznaczył, że najpilniejszych interwencji wymagają tereny dotknięte powodzią.

W odpowiedzi wiceminister rozwoju Krzysztof Paszyk przypomniał, że jego resort od wielu lat popiera postulat i podejmuje działania w celu powołania Krajowego Funduszu Rewitalizacji. Zaznaczył, że taki postulat znajduje się w założeniach Narodowego Planu Rewitalizacji z 2014 r. Ponadto projekt powołania Krajowego Funduszu Rewitalizacji został w 2020 r. zgłoszony do części pożyczkowej Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, ale nie znalazł się on w ostatecznej wersji dokumentu. 

Jednocześnie wiceszef MRiT podkreślił, że "ministerstwo rozwoju nie dysponuje środkami finansowymi, które umożliwiałyby samodzielne powołanie funduszu". 

„Na podstawie danych o potrzebach gmin zawartych w gminnych programach rewitalizacji szacujemy, że Krajowy Fundusz Rewitalizacji powinien być zasilony środkami w wysokości co najmniej kilku mld zł” – wskazał wiceminister. 

Dodał, że w ramach Krajowego Funduszu Rewitalizacji mogłyby być finansowane przedsięwzięcia zapisane w gminnych programach rewitalizacji. Szczegółowy zakres wsparcia jest zależny od konstrukcji finansowej funduszu, w szczególności czy byłyby to dotacje czy środki zwrotne. 

mp/