"Źle się dzieje. Świnie chorują, rolnicy bankrutują, gospodarstwa upadają. Będą strajki!" - zapowiedział Michał Kołodziejczyk z AgroUnii. Pomimo deszczowej pogody przed siedzibą KPRM zebrało się kilku rolników, hodowców trzody chlewnej i przedstawiciele rybaków.
Rolnicy skarżyli się, że ze względu na wirus ASF nie mogą sprzedawać świń. "Jesteśmy w 30-dniowej kwarantannie. Nie możemy sprzedawać, a nasze chlewnie są przepełnione. Cena za kilogram jest znacznie niższa niż koszt produkcji" - powiedział Wiktor Kujawski, rolnik spod Piotrkowa Trybunalskiego.
Do rolników przyłączyli się rybacy, którzy nie zgadzają się z zakazem połowu dorszy i skarżą się, że nie dostali żadnych odszkodowań z tego tytułu. "Dzisiaj rybacy i rolnicy mają wspólny problem. Jednym zabrania się hodować zwierzęta, a drugim zabrania się łowić ryby" - mówił Kołodziejczyk z AgroUnii. Dodał też, że we wtorek 20 lipca od godziny 8 traktory będą jeździły po drodze nr 12 między Piotrkowem a Warszawą.
Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami w ruchu.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz