Zamknij

Tusk: zawetowana ustawa o kryptoaktywach zostanie ponownie skierowana do Sejmu

PAP 14:27, 02.12.2025 Aktualizacja: 14:28, 02.12.2025
Skomentuj PAP PAP

W poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował, że prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów. Argumentował, że jej przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa.

Rząd jeszcze raz i to w trybie natychmiastowym skieruje projekt ustawy o kryptoaktywach do Sejmu - zadeklarował we wtorek premier Donald Tusk. Szef rządu oczekuje, że m.in. minister finansów przekaże informacje dotyczące konsekwencji prezydenckiego weta do tej ustawy.

Do weta prezydenta odniósł się przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów premier. - Przed nami duży wysiłek przekonania pana prezydenta (do tego), jak poważny błąd popełnił, wetując tę ustawę - powiedział Tusk. Dodał, że ustawa nie jest wymierzona w nikogo, a jej celem jest chronienie uczestników rynku. Powołując się na dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego szef rządu wskazał, że 3 mln osób w Polsce inwestuje na rynku kryptoaktywów, z czego 600 tys. osób zostało oszukanych.

- Prześlemy jeszcze raz (do Sejmu - PAP) i to w trybie natychmiastowym tę ustawę i ona szybko przejdzie przez parlament. Proszę to potraktować jako szansę i ofertę, aby nie wiązano pańskiego nazwiska z »krypto-aferą« - powiedział szef rządu, zwracając się do prezydenta.

Tusk powiedział, że będzie oczekiwał od ministra finansów Andrzeja Domańskiego "pełnej informacji i szybkiego przekazania pełnej informacji o negatywnych konsekwencjach weta panu prezydentowi".

Poinformował, że zlecił też, aby minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński oraz minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przedstawili precyzyjną informację o tym "jaki jest kontekst całej tej sprawy, dotychczasowe śledztwa, dotychczasowi skazani, kto stoi za być może także lobbingiem, który miał uniemożliwić przeprowadzenie tej ustawy przez cały proces legislacyjny".

Zdaniem premiera, sprawa ma podwójny wymiar - "masowych oszustw na gigantyczną skalę i bezpieczeństwa państwa". - To weto (prezydenta) jest kompletnie nie do obrony, nie do usprawiedliwienia. Sprawa nabiera charakteru wyjątkowo paskudnego, ponieważ w tle jest duża firma, procesy sądowe, śledztwa, podejrzenie zabójstwa, zniknięcie prezesa z jednej z kluczowych firm rynku krytpowalut, kampania polityczna, zaangażowanie prawicowych przywódców, mediów prawicowych w promowanie jednej z tych firm - mówił szef rządu.

O zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów prezydencka kancelaria poinformowała w poniedziałek wieczorem. Jak uzasadniła, ustawa przewiduje możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut jednym kliknięciem, a przepisy dotyczące blokowania domen są nieprzejrzyste i mogą prowadzić do nadużyć. Dodano, że kolejnymi kwestiami są: brak przejrzystości w przyjętych rozwiązaniach i wysokość opłat nadzorczych. Oceniono, że zostały one ustalone na poziomie, który uniemożliwi rozwój małym firmom i startupom, a faworyzować będzie zagraniczne korporacje i banki.

Celem zawetowanej ustawy - uchwalonej przez Sejm 7 listopada br. - jest m.in. implementacja unijnych przepisów, czyli rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Zgodnie z ustawą nadzór nad rynkiem kryptoaktywów sprawowałaby Komisja Nadzoru Finansowego, wyposażona w odpowiednie narzędzia nadzorcze i kontrolne. Doprecyzowano niektóre obowiązki emitentów tokenów powiązanych z aktywami i tokenów będących e-pieniądzem, a także dostawców usług w zakresie kryptoaktywów.

W przypadku naruszenia przepisów KNF mogłaby dokonywać wpisów do prowadzonego przez siebie rejestru nieuczciwych domen internetowych służących do prowadzenia działalności w zakresie kryptoaktywów. Miałoby to chronić klientów i rynek przed nieuczciwymi podmiotami. Ustawa miała wprowadzić odpowiedzialność karną za przestępstwa popełniane m.in. w związku z emisją tokenów czy świadczeniem usług w zakresie kryptoaktywów bez wcześniejszego zgłoszenia tego KNF.

Sprawcom najpoważniejszych naruszeń groziłaby m.in. grzywna w wysokości do 10 mln zł. Zawetowane przepisy zakładają też regulację kwestii internetowych kantorów walutowych - miały być one też objęte nadzorem KNF. Zgodnie z ustawą, kantory internetowe miały prowadzić dla swoich klientów indywidualne rachunki płatnicze, co miało umożliwić m.in. ochronę pieniędzy klientów, a także pozwolić im dysponować nimi w dowolnym momencie. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

jls/ mrr/ js/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%