Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województwa podlaskiego i lubelskiego. Jeśli prezydent Andrzej Duda uzna, że okoliczności wprowadzenia stanu wyjątkowego są racjonalne i zasadne - ten stan będzie wprowadzony w trybie natychmiastowym.
- Premier Mateusz Morawiecki złożył do prezydenta wniosek o wprowadzenie na wybranych obszarach stanu wyjątkowego na okres 30 dni - informuje portal Wirtualna Polska.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński przekazał, że pas związany ze stanem wyjątkowym obejmie 183 miejscowości. Będzie to 115 miejscowości w woj. podlaskim i 68 w woj. lubelskim. Chodzi o miejscowości bezpośrednio przylegające do granicy z Białorusią.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego niesie za sobą daleko idące konsekwencje dla obywateli i instytucji. To m.in. ograniczanie wolności obywatelskich.
W praktyce oznacza to zakaz zrzeszania się, organizowania oraz przeprowadzania zgromadzeń, organizowania oraz przeprowadzania imprez masowych, a także imprez artystycznych i rozrywkowych, które nie są imprezami masowymi, strajków i wszelkich akcji protestacyjnych, akcji protestacyjnych studentów.
- Straż Graniczna, wojsko Polskie i policja, która będzie pilnowała porządku w pasie granicznym, musi mieć instrumenty efektywnego działania. Żadnych wycieczek, żadnych happeningów, żadnych manifestacji w tym pasie granicznym nie będzie można organizować - poinformował szef MSWiA.
Jako pierwszy powód wprowadzenia stanu wyjątkowego podano wzrastającą liczbę prób nielegalnego przekraczania granicy.
- Tylko w sierpniu około 3 tysięcy osób usiłowało w sposób nielegalny przedostać się na terytorium Polski, a tym samym Unii Europejskiej - wyjaśnia.
Drugim powodem wprowadzenia stanu wyjątkowego jest rozpoczęcie 10 września dużych manewrów wojskowych organizowanych przez armię rosyjską.
- W tych manewrach weźmie udział według oficjalnych deklaracji około 200 tysięcy żołnierzy rosyjskich - dodaje Kamiński.
Kilkanaście żołnierzy białoruskich i kilka tysięcy rosyjskich będzie brało udział w manewrach tuż przy naszej granicy, w okolicach Brześcia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz