Zamknij

Lubelskie: część ratowników z pogotowia w Chełmie na zwolnieniach lekarskich

21:07, 25.08.2021 PAP Aktualizacja: 21:08, 25.08.2021
Skomentuj PAP PAP

"W tym momencie 32 z 74 ratowników zatrudnionych na kontrakcie przebywa na zwolnieniach, natomiast z 40 ratowników na etacie - 12 jest na zwolnieniach. To oznacza, że aktualnie na 13 karetek nieobsadzonych jest pięć: w Chełmie, Dorohusku, Włodawie, Krasnymstawie, Żółkiewce" - powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie Tomasz Kazimierczak.

Część załogi pogotowia ratunkowego w Chełmie (Lubelskie) przebywa na zwolnieniach lekarskich - obecnie brakuje obsady dla pięciu karetek. Wojewoda lubelski Lech Sprawka zapewnił, że zastępują je zespoły pogotowia z innych terenów i zapowiedział spotkanie z ratownikami.

Według Sprawki jest to "specyficzna forma protestu ratowników medycznych". Zaznaczył, że pomimo braków kadrowych, "potrzeby są zaspokojone dzięki innym zespołom oraz współpracy w obrębie tego rejonu".

Dyrektor pogotowia dodał, że w razie potrzeby chełmskie pogotowie wspomagają karetki z innych terenów. "Wtedy wysyłany jest ambulans, który znajduje się najbliżej miejsca zdarzenia, np. z Hrubieszowa czy Lublina. W związku z tym, czas dojazdu karetki może ulec wydłużeniu" - tłumaczył Kazimierczak.

Sprawka poinformował, że otrzymał prośbę o interwencję ze strony Polskiego Związku Ratowników Medycznych "dotyczącą ostatniej regulacji wynagrodzeń związaną z interpretacją zapisów ustawy z dnia 28 maja 2021 roku". "Aktualnie analizujemy tę prośbę i argumenty, które zostały przedstawione w przesłanym piśmie. Po rozstrzygnięciu merytorycznym prawdopodobnie w najbliższych dniach dojdzie do spotkania zainteresowanych stron" - zapowiedział wojewoda.

Przewodniczący związku zawodowego ratowników medycznych w chełmskim pogotowiu Wiesław Ruszkiewicz w rozmowie z PAP wyjaśnił, że chodzi o podwyżki dla ratowników do 5400 zł brutto, ale związkowcy są gotowi do negocjacji. "To nie jest oczywiście ostateczna kwota, bo jesteśmy w stanie z niej "zejść". Dzisiaj stawka zasadnicza wynosi ok. 3850 zł brutto. Być może postulaty są spore, ale podwyżka, którą zaproponował dyrektor, nie satysfakcjonuje nikogo. Nasze pensje są najgorsze w woj. lubelskim" - ocenił Ruszkiewicz.

W połowie sierpnia dyrektor stacji ratownictwa medycznego w Chełmie otrzymał pismo od związków zawodowych w sprawie podwyższenia wynagrodzenia. "Ich żądania nie są możliwe do spełnienia w obecnej chwili. Według mnie są to bardzo zaporowe kwoty, które przy obecnym finansowaniu są niemożliwe do zrealizowania. Myślę, że podobny problem dotyczy całej Polski, a nie tylko województwa lubelskiego" - ocenił Kazimierczak.

Podkreślił, że trudno podać średnią pensję ratownika, ponieważ zależy ona np. od liczby wypracowanych godzin i składa się z kilku części, m.in. wynagrodzenia zasadniczego, dodatku ministerialnego, dodatków za pełnienie funkcji itp.

Dodał, że zaskoczony jest obecną sytuacją w stacji pogotowia, ponieważ nie miał wcześniej żadnych sygnałów od załogi w sprawie dalszych działań. "Uważam, że taka protestu powinna być ostatecznością, bo to specyficzna i bardzo odpowiedzialny zawód. Mam nadzieję, że dojdziemy wspólnie do porozumienia i protest będzie zażegnany" - dodał dyrektor.(PAP)

Autorka: Gabriela Bogaczyk

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%